Moda na adaptacje


W głębi lasu, Netflix

Znamy badania naukowe, które mówią o dobroczynnym wpływie czytania. Literatura może nas inspirować, rozwijać, ale też odprężać i przynosić ukojenie w trudnym czasie. Jest też trwałą podstawą istnienia świata filmu – wystarczy wspomnieć, że już "Podróż na księżyc" (1902) Georgesa Mélièsa jest luźną adaptacją prozy Juliusza Verne’a, a Oscar za najlepszy scenariusz adaptowany przyznawany jest przez Amerykańską Akademię Filmową od 1928 roku.

Nie wyobrażamy sobie dzisiaj pejzażu audiowizualnego bez adaptacji. Co więcej, może okazać się, że najpopularniejsze dzisiaj filmy oraz seriale zostały zrealizowane właśnie na podstawie książek. Obecnie (w latach 2006 – 2015) rynek adaptacji w USA to od 11 do nawet 55% realizowanych produkcji rocznie! (dane ze strony Quora.com). Jasne jest także, iż adaptacje literatury to niezwykle szerokie pole do działania: mamy zarówno wielkie komercyjne hity w rodzaju adaptacji książek o Harrym Potterze, jak i dzieła mistrzów współczesnego kina, którzy inspirują się klasyką – jak Wes Anderson („Grand Budapest Hotel” i Stefan Zweig), bracia Coen („To nie jest kraj dla starych ludzi” i Cormac McCarthy), Michael Haneke („Pianistka” i Elfride Jelinek) czy Todd Haynes („Carol” i Patricia Highsmith).

Mamy seriale w rodzaju „Outsidera” realizowanego na podstawie prozy Stephena Kinga oraz „Grę o tron” na podstawie powieści George’a R. R. Martina. Nie zapominajmy także o serialowych adaptacjach takich autorek jak Elena Ferrante („Genialna przyjaciółka”) czy Gillian Flynn („Ostre przedmioty” i film „Zaginiona dziewczyna”). Niecierpliwie czekamy na nową adaptację „Diuny” Franka Herberta w reżyserii Denisa Villeneuve. Literatura dla młodzieży (tzw. „young adult”) to także niezwykle popularne źródło adaptacji – wspomnę tylko o takich hitach jak saga „Zmierzch” czy „Gwiazd naszych wina” czy produkcje Netflixa w rodzaju „Do wszystkich chłopców, których kochałam” i „The End of the F***ing Word”.

Czy podobnie dzieje się dzisiaj w Polsce? Mamy przecież długą tradycję niezwykle udanych adaptacji – od dzieł Wojciecha Jerzego Hasa i Andrzeja Wajdy po serialowe produkcje TVP z lat 70. i 80. Po roku 1989 sytuacja nie wyglądała jednak ciekawie – adaptowane na wielki ekran były głównie lektury szkolne w rodzaju „Pana Tadeusza” czy „Przedwiośnia”, a nawet mistrzom zdarzały się filmy w rodzaju „Panny Nikt”. Przełomem wydaje się powstanie adaptacji powieści Doroty Masłowskiej „Wojna polsko–ruska pod flagą biało–czerwoną” zrealizowana przez Xawerego Żuławskiego, którego premiera w 2009 wniosła powiew świeżości do polskiej kinematografii.


Ślepnąc od świateł, HBO

W 2010 r. Polski Instytut Sztuki Filmowej przy współpracy ze Studiem Munka zorganizował Okrągły Stół Filmowców i Literatów, gdzie pisarze oraz pisarki mogli poznać osobiście twórców filmowych. To przedsięwzięcie zaowocowało m.in. współpracą Borysa Lankosza i Zygmunta Miłoszewskiego, czyli powstaniem filmu „Ziarno prawdy” (2015). W naszych kinach pojawiły się adaptacje zrealizowane przez Wojciecha Smarzowskiego – „Pod Mocnym Aniołem” na podstawie powieści Jerzego Pilcha czy „Wołyń”, zrealizowany w oparciu o opowiadania Stanisława Srokowskiego. Adaptacjami zainteresowana była zawsze Agnieszka Holland – wystarczy wspomnieć chociażby „Gorączkę”, której pierwowzorem jest powieść „Dzieje jednego pocisku” Andrzeja Struga, „Plac Waszyngtona” – jej interpretacja prozy Henry Jamesa czy zrealizowany niedawno „Pokot” w oparciu o „Prowadź swój pług przez kości umarłych” Olgi Tokarczuk. To tylko kilka najgłośniejszych przykładów z ostatnich lat, ale adaptacje to temat w światowym i polskim kinie niewątpliwie gorący.

Dzisiaj filmowców i literatów łączy wydarzenie takie jak Film The Book – to tutaj spotkali się np. twórcy serialu „Żmijowisko” Wojciecha Chmielarza z wydawczynią Hanną Grudzińską z Marginesów. To tutaj prezentowano książkę „Niszcz, powiedziała” Piotra Rogoży, na podstawie której miniserial planuje zrealizować Bartosz Kruhlik. Głośne i popularne adaptacje to m.in. przeniesienie na ekran telewizyjny cyklu o Joannie Chyłce, bohaterce wykreowanej przez najpoczytniejszego polskiego pisarza Remigiusza Mroza, w którą na małym ekranie wciela się Magdalena Cielecka. To także „Ślepnąc od świateł” – czyli serial HBO zrealizowany na podstawie książki Jakuba Żulczyka, „Kierunek: noc” – nowy belgijski serial Netflixa inspirowany powieścią Jacka Dukaja, „W głębi lasu” zrealizowany przez Leszka Dawida i Bartka Konopkę na podstawie kryminału Harlana Cobena czy serial na podstawie „Szadzi” Igora Brejdyganta.

Realizacje oparte na polskiej literaturze to także najbardziej oczekiwane produkcje najbliższych miesięcy. Wystarczy wspomnieć, że czekamy na „Innych ludzi” Aleksandry Terpińskiej (podstawą scenariusza jest utwór Doroty Masłowskiej) czy serialową adaptację „Króla” Szczepana Twardocha. "Horyzont" to planowana natomiast przez Bodo Koxa ekranizacja powieści Jakuba Małeckiego. Ciekawą i intrygującą propozycją będzie na pewno pełnometrażowa animacja "Chłopi" – przygotowywana przez Breakthru Films adaptacja Władysława Reymonta. Jeszcze w lutym 2020 ruszyły także prace nad adaptacją powieści "Erynie" Marka Krajewskiego. Na razie wiadomo jedynie, że za scenariuszem 12-odcinkowego serialu mają stać m.in. Igor Brejdygant, Borys Lankosz, Magdalena Lankosz i Władysław Pasikowski. Borys Lankosz będzie także reżyserem serialu. Trwają prace nad adaptacją prozy Weroniki Murek – zdjęcia do projektu „Przejście” powinny ruszyć jesienią 2020. Nad wspólnym projektem pracują także Piotr Domalewski i Jakub Żulczyk. Wygląda więc na to, że adaptacje są dzisiaj po prostu modne!

Ważną rolę w kształtowaniu powiązań między środowiskami literackimi a światem filmu pełni wydarzenie, jakim jest Film The Book – pierwsza taka inicjatywa na rodzimym rynku, która odbywa się już po raz trzeci, wyjątkowo w wersji on-line. Warto podkreślić, iż obie strony potrzebują takiego spotkania – by się wzajemnie poznać i w przyszłości współpracować, aby nasz rynek filmowy stawał się ciekawszy i konkurencyjny. Sercem wydarzenia jak zawsze będą pitchingi najciekawszych propozycji literackich, które będzie można oglądać na facebookowej stronie Mazovia Warsaw Film Commission. Łącznie zostanie zaprezentowanych 18 książek. Organizatorzy wybrali zarówno powieści kryminalne, obyczajowe jak i biografie czy komedie i horrory. To będzie niezwykle inspirująca podróż po rodzimej literaturze. Część z prezentowanych książek będzie omawiana jeszcze przed oficjalną premierą, co stanowi dodatkową atrakcję. Tegoroczna edycja rozbudza apetyty na owocne znajomości. Mam nadzieję, że nowe oblicze polskiej literatury znajdzie uznanie w oczach filmowców.

Marta Sikorska

partnerzy serwisu
loga Unii Europejskiej