Zdjęcia w czasach zarazy

Do tego, że rok 2020 był trudny dla filmowców, nikogo nie trzeba przekonywać. W tym momencie najważniejsze, żeby kina otworzyły się na stałe, a widzowie ze spokojem i poczuciem bezpieczeństwa zasiedli w wygodnych fotelach i konsumowali filmy w odpowiednio stworzonych do tego warunkach. Jak donosi Krzysztof Spór na blogu, na premiery czeka około 60 polskich tytułów, więc przynajmniej pod względem filmowym, szykuje się prawdziwy rok obfitości.

Inni ludzie, fot. Anna Włoch

Od kilku już lat rokrocznie przygotowujemy unikatowe zestawienie planów filmowych, uwzględniające seriale i pełnometrażowe filmy fabularne, które były realizowane w minionym roku w województwie mazowieckim. Przejdźmy więc do rzeczy. Pomimo tego, że w marcu przerwano lub wstrzymano wszystkie (poza dwoma wyjątkami) plany filmowe i nastąpił lockdown, większość produkcji udało się ukończyć jeszcze w 2020. Producenci i ekipy dbając o reżim sanitarny, zaczęli wracać do zdjęć późną wiosną. I w porównaniu do kin, których wyniki box office’owe wypadły czterokrotnie słabiej niż rok wcześniej (60 mln widzów w roku 2019 i tylko 15 mln w 2020), w ogólnym, rocznym podsumowaniu plany filmowe nie ucierpiały aż tak bardzo. Za próbkę niech posłużą dane pochodzące z m.st. Warszawy dotyczące zajmowania terenów należących do miasta. O ile w 2019 roku zarządy miejskie wydały 641 zezwolenia na zdjęcia, o tyle w 2020 było ich 305. Dane nie uwzględniają oczywiście zdjęć realizowanych metodą reporterską, tj. kamerą z ręki ani kręconych poza terenami znajdującymi się w gestii Miasta.
Jak radzili sobie filmowcy z obostrzeniami i utrudnieniami wynikającymi z pandemii? Różnie, bo każdy plan filmowy jest inny. Beata Rzeźniczek z Madants przyznaje, że epidemia, poza tym, że zmusiła ekipę do przerwania i wznowienia osiem miesięcy później zdjęć do Innych ludzi, nie wpłynęła na zmianę lokacji wykorzystanych przy produkcji. Inni ludzie to debiut Aleksandry Terpińskiej a zarazem adaptacja powieści Doroty Masłowskiej. To hipnotyzująca opowieść o desperackim poszukiwaniu miłości. Historia ludzi uwikłanych w miłosny trójkąt w czasach rozpadu więzi, dożywotnich kredytów, diet pudełkowych, taniego wina i nieustającego szumu mediów społecznościowych. Warszawa jest jednym z bohaterów filmu.

Aleksandra Terpińska na planie Innych ludzi, fot. Anna Włoch

Na ekranie zobaczymy sporo plenerów miejskich, kręconych głównie nocą i głównie na Woli, która dała możliwość pokazania tkanki miejskiej, w której stara architektura zderza się z nowoczesnością. W adaptacji Innych ludzi nie mogło oczywiście zabraknąć charakterystycznych punktów jak choćby Pałacu Kultury czy Mostu Poniatowskiego. Duża część filmu rozgrywa się jednak na osiedlach, gdzie mieszkają główni bohaterowie. Surowe, szare bloki z wielkiej płyty udało się znaleźć na Bemowie, natomiast nowoczesne, eleganckie przy ulicy Kolejowej. Kilka mieszkań zostało zbudowanych przez pion scenografii w pustostanach na Kubickiego. W filmie pojawią się m.in. Centrum Handlowe Plac Unii, klub Luzztro, Plac Narutowicza, Studio Buffo, Plac na Rozdrożu, Hallera czy Pizza Hut przy Solidarności. Jedynie sklep – drogerię kręcono poza Warszawą, w Otwocku.

Braty, fot. Łukasz Bąk
Snucie się po mieście odegra jeszcze istotniejszą rolę w filmie Braty (reż. Marcin Filipowicz, prod. Studio Munka). Całość planu zdjęciowego była zrealizowana w województwie mazowieckim. Głównie w Warszawie. Moim założeniem było zbudowanie uniwersalnej przestrzeni miejskiej i takich miejsc szukałem głównie na obrzeżach miasta – mówi reżyser. Włóczyliśmy się z bohaterami po Żeraniu, Targówku i Pradze. Odkryliśmy też dużo nieznanych spotów deskorolkowych w zaskakujących miejscach, choć odwiedziliśmy również legendarny Szaber Bowl. Odwiedziliśmy również piękny, stary młyn nad rzeką Liwiec.
Braty, fot. Łukasz Bąk
Mniej szczęścia w kwestii lokacji miało jednak Aurum Film, co wynikało ze specyfiki realizowanych przez nich tytułów. Leszek Bodzak przyznaje, że do budynków administracji i użyteczności publicznej (szkoły, uczelnie, sądy) zwyczajnie zaprzestano wpuszczania filmowców powołując się na przepisy rozporządzenia wprowadzone jesienią i wymagające od wszystkich osób przebywających w takich budynkach m.in. noszenia maseczek z wykluczeniem możliwości ich zdejmowania, nawet przez aktorów w trakcie sceny. Z tego powodu musieliśmy się wynieść z kilku atrakcyjnych obiektów, bo nie udzielono nam pozwolenia na zdjęcia. W Warszawie mieliśmy kilka takich przypadków, zarówno przy Żeby nie było śladów, jak i Śubuku. Finalnie musieliśmy szukać jakichś zastępstw, a nawet niektóre zdjęcia przenieść na przyszły rok, jak to miało miejsce w wypadku Śubuka.
Zdjęcia do Śubuka w reżyserii Jacka Lusińskiego rozpoczęły się w październiku 2020 w Przemyślu, a potem przeniosły do Warszawy i okolic. W stolicy, przy Nowogrodzkiej, nakręcono wnętrza przemyskich mieszkań i gabinetu psychologa. W aż potrójnej roli udało się obsadzić jeden ze starych, stołecznych budynków PKP – zagrał komisariat policji, wnętrze urzędu miasta i gabinet lekarski. W filmie pojawi się też Liceum im. Kopernika (sala gimnastyczna). Jeszcze ciekawiej wygląda lista pozostałych mazowieckich lokacji. W Żyrardowie znaleziono przedszkole, które idealnie odpowiadało wymogom scenariusza (lata 90-te), w Duchnicach – pałac, który gra podwójną rolę – szpitala psychiatrycznego i wnętrza biura tłumaczeń. Fabrykę sprzed ćwierćwiecza zagra Fabryka wódki w Józefowie.

Żeby nie było śladów, fot. Łukasz Bąk
Jeśli czytało się reportaż Cezarego Łazarewicza, łatwo odgadnąć przynajmniej część lokacji z Żeby nie było śladów w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. To oczywiście Stare Miasto (Plac Zamkowy, ulice Świętojańska i Jezuicka), ścisłe centrum (ulice Zgoda i Złota oraz Pasaż Wiecha), kościół św. Stanisława Kostki czy dawna siedziba KC PZPR, czyli dzisiejsze Centrum Bankowo-Finansowe Nowy Świat. Podwórko stacji pogotowia zagrał Zespół Szkół przy Kazimierzowskiej, natomiast samą stację pogotowia – nieczynny szpital w Ostrołęce. Mieszkania w większości skręcono w Warszawie, przy Poselskiej, Komorskiej, Gen. Zajączka i Lwowskiej. Komendę Główną MO zagrał Instytut Anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego przy Hożej, Pałac Mostowskich – jeden z budynków znajdujących się na terenie dawnej fabryki papieru w Konstancinie-Jeziornie, Halę Gwardii – jedna z hal przy Mińskiej, a wnętrza MSW – wnętrza PKiN. Świetnie sprawdził się również pałac w Jadwisinie, który jednocześnie zagrał kancelarię, gabinet i restaurację.

Żeby nie było śladów, fot. Łukasz Bąk
Podobnych problemów z lokacjami nie mieli twórcy filmu The End w reżyserii Tomasza Mandesa. Realizowany przez Ekipę obraz dzieje się współcześnie, na dodatek w czasie pandemii. Bohaterowie, podobnie jak obecnie my, siedzą przed komputerami, zamknięci w domach. Film kręcono głównie w prywatnych mieszkaniach na terenie Warszawy, ale na ekranie nie zabraknie oczywiście lokacji zewnętrznych. Będzie można zobaczyć m.in. nowy Most Południowy.

Bo we mnie jest seks, fot. Bartosz Mrozowski
Sporo szczęścia miało też RE Studio, które w lutym 2020 zakończyło zdjęcia do pierwszego polskiego filmu Katarzyny Klimkiewicz Bo we mnie jest seks. Musical o Kalinie Jędrusik był realizowany m.in. w dawnej ambasadzie przy Alejach Ujazdowskich 23/25, gdzie odtworzono SPATiF, w Teatrze Polskim, w Pałacu Młodzieży w PKiN oraz na Torze Służewiec.
Pałac Kultury został wykorzystany też przy okazji produkcji innej biografii – filmu Gierek (reż. Michał Węgrzyn, prod. Global Studio), do którego część zdjęć została zrealizowana w Warszawie. Oprócz PKiN-u w filmie zagrało dawne KC, czyli wymienione już Centrum Bankowo-Finansowe Nowy Świat.

Gierek, fot. Robert Pałka

Zdjęcia do Hura, wciąż żyjemy (reż. Agnieszka Polska, prod. Kijora) były za to realizowane głównie w Warszawie (21 dni w regionie i 3 poza). Główną lokację filmu stanowi mieszkanie przy Alei Szucha, ale pojawią się również Klub Karuzela na Osiedlu Przyjaźń, Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego, charakterystyczna klatka schodowa przy Emilii Plater czy Trasa Toruńska.
W 2020 rozpoczęły się zaledwie zdjęcia do nowego filmu Aleksandra Pietrzaka pt. Czarna owca (prod. TVN). W pierwszej kolejności ekipa realizacyjna pojawiła się w parku przy Narbutta oraz w wynajętym domu w Brwinowie.
Ze zrozumiałych względów Warszawa i okolice przyciągnęły też twórców mikrobudżetów. W samym tylko 2020 realizowano tutaj (przynajmniej częściowo) aż sześć takich produkcji.
Bóg internetów (reż. Joanna Satanowska, prod. Wonderland Pictures Company) został zrealizowany prawie wyłącznie w regionie. Za lokacje posłużyły prywatne domy i mieszkania w Warszawie i Piasecznie, ale także m.in. Służewski Dom Kultury, Pola Mokotowskie, Bulwary Wiślane, klub Miejsce Chwila, siedziba Radia Kampus, Teatr Roma, kładka rowerowa na Kanałem Żerańskim czy Instytut Chemii Przemysłowej przy Rydygiera. Budynek Związku Rzemiosła Polskiego przy Miodowej 14 zagrał natomiast podwójną rolę – sali gimnastycznej i komisariatu.

Bóg internetów, kadr z filmu
Mniej lokacji, bo tylko dwie, ale za to obie w Warszawie miał Matecznik (reż. Grzegorz Mołda, prod. Harine Films). Mieszkanie kręcono na ostatnim piętrze kamienicy przy Alei Niepodległości, natomiast przynależące do niego podwórze – przy Konstancińskiej na Sadybie.
Również cały w Warszawie i najbliższej okolicy kręcony był film Piosenki o miłości (reż. Tomasz Habowski, prod. Kinhouse Studio). Produkcję realizowano na ulicach Ochoty, przy Filtrach i w przedszkolu na Langiewicza, w klubie Niebo, w Pradze Centrum, Teatrze Dramatycznym, Digital Knowledge Village, w Studiu w Dobrym Tonie przy Dominikańskiej oraz w prywatnych domach w Warszawie i Michałowicach.

Piosenki o miłości, fot. Katarzyna Łukasiewicz
Dzień, w którym znalazłem dziewczynę w śmieciach (reż. Michał Krzywicki, prod. Wonder Woman Production i DEvisioners) kręcono z kolei w Forcie Wola, na Dworcu Zachodnim (perony, podziemia i Bar Erewań), pod hotelem Novotel i Teatrem Kwadrat, w zaułkach przy Nowym Świecie, okolicach Mostu Poniatowskiego oraz w Cukrach Praga. Poza tym ekipa filmu science fiction pojawiła się też w Olszewnicy Nowej (dom) i w Podłęży (szklarnia).
Metoda działania w przypadku dwóch ostatnich tytułów mikrobudżetowych – Ostatni komers (reż. Dawid Nickel, prod. No Sugar Films) i Chrzciny (reż. Jakub Skoczeń, prod. Andersa Street Art and Media) była podobna. Ten pierwszy kręcono m.in. w okolicach Otwocka i w Karczewie, które udawały małe, śląskie miasteczko. W przypadku obu filmów wykorzystano mazowieckie wnętrza, w przypadku Chrzcin małopolskie wnętrze domu kręcono w Konstancinie.
W2 to tytuł roboczy nowego filmu Wojtka Smarzowskiego (prod. Studio Metrage). Również w tym przypadku w województwie mazowieckim kręcono głównie wnętrza – wynajęto domy, stodoły itp. Plany filmowe realizowane były w Długosiodle, Jadowie, Książenicach, w Otwocku nad Świdrem oraz w Modlinie. Poza Polską film był realizowany również w Estonii.

Wolka, fot. Łukasz Hachuła
Pomiędzy dwoma krajami – Polską i Islandią, rozgrywa się akcja Wolki (reż. Arni Asgeirsson, prod. ze strony polskiej: Film Produkcja). Polskie zdjęcia były realizowane w centrum Warszawy (ulica Waliców, okolice ulicy Grzybowskiej i Ronda ONZ oraz Most Poniatowskiego), na Lotnisku Chopina, ale głównie na Pradze Północ (ulice Mała, Brzeska, Targowa, Stalowa, Konopackiej, 11 Listopada), m.in. na Bazarze Różyckiego, w Barze Offside, w Galerii Stara Praga.
Żeby zamknąć listę filmów, do których zdjęcia kręcono dodatkowo za granicą (a w tym przypadku głównie za granicą), koniecznie należy wymienić projekt Mój sąsiad Adolf (reż. Leon Prudovsky, prod. ze strony polskiej: Film Produkcja) realizowany w Kolumbii. W Warszawie zrealizowano zdjęcia efektowe oraz zdjęcia w hali.
Imponująco wygląda lista lokacji do filmu Erotica 2022 (reż. Anna Kazejak, Anna Jadowska, Kasia Adamik, Jagoda Szelc, Olga Chajdas, prod. Friends with Benefits Studio). Nowelowy film dla Netflixa kręcono m.in. w Muzeum Motoryzacji w FSO, w Forcie Wola, Kinie Luna, w Hostelu Dobranocka przy Pomorskiej, w Pasażu Italia, na Osiedlu Malborska, w Adgar Park West, przy Mińskiej 65, w okolicy Okęcia, na Białołęce i Wale Zawadowskim, a poza Warszawą w Milanówku (prywatny dom i Klub Sportowy Milan), w miejscowości Henryków-Urocze (prywatny dom), w Nadarzynie, Konstancinie-Jeziornie (garaże), we wsi Łubienica-Superunki, w Gassach (droga na prom), we Włókach (las) oraz w Jabłonnie (pałac).
Szczęścia chodzą parami, fot. Jakub Sosiński
Ciekawymi lokacjami może się też pochwalić produkcja pt. Szczęścia chodzą parami (reż. Bartosz Prokopowicz, prod. Zygfryd Studio). W filmie pojawi się klasztor w Miedniewicach, a poza nim m.in. fabryka przy ulicy Ziemowita, Szpital św. Elżbiety przy Goszczyńskiego, Hotel Belotto, Hotel Indigo, kościół św. Andrzeja przy Chłodnej, Galeria Nizio, Plac Europejski i usytuowane przy nim Wabu Sushi, restauracja Selavi przy Małachowskiego, biura Solutions.Rent przy Małachowskiego 2, Studio Juice czy Harenda.
Kręcony latem Lider (reż. Katarzyna Priwieziencew, prod. Fundacja Amondo Films) został w całości zrealizowany na terenie Warszawy. W filmie zagrał Instytut Biotechnologii na Rakowieckiej, Wydział Mechatroniki, Wydział Inżynierii Produkcji oraz Wydział Samochodów i Maszyn Roboczych na Narbutta, Państwowy Zakład Higieny na Chocimskiej, Stadion Narodowy oraz Dawna Fabryka Cukrów przy 11 Listopada.

Śniegu już nigdy nie będzie, fot. Jarosław Sosiński
Co prawda nie w Warszawie, ale niedaleko, bo w Walendowie na Osiedlu Ventana powstawał film Śniegu już nigdy nie będzie (reż. Małgorzata Szumowska i Michał Englert, prod. Lava Films). Ponadto w regionie w 2020 r. realizowano jeszcze m.in. W jak morderstwo (reż. Piotr Mularuk, prod. Yeti Films), Gorzko, gorzko (reż. Tomasz Konecki, prod. Lightcraft), Lokatorkę (reż. Michał Otłowski, prod. Pokromski Studio), Miłość do kwadratu (reż. Filip Zylber, prod. Endemol Shine Polska dla Netflixa), Asymetrię (reż. Konrad Niewolski, prod. Dark Studio), Zupę nic (reż. Kinga Dębska, prod. Studio Filmowe Kalejdoskop), Mistrza (reż. Maciej Barczewski, prod. Iron Films, kontynuacja zdjęć z 2019 r.), Pętlę (reż. Patryk Vega, prod. Vega Investments) czy Koniec świata czyli Kogel Mogel 4 (reż. Anna Wieczur-Bluszcz, prod. MTL Maxfilm).
Prawdziwą gratką, jeśli chodzi o wykorzystanie mazowieckich lokacji, jest film pod roboczym tytułem Dom wariatów (reż. Michał Rogalski, prod. Wonder Films). Poza tym, że w Warszawie standardowo kręcono domy i mieszkania, podobnie w Białobrzegach, na Wierzbnie przy Bachmackiej – szkołę, Mazowsze gra w nim Mazury i Bieszczady! Mazurskie lasy i jeziora grało Zalesie Górne, dom nad jeziorem – dom w Robercinie niedaleko Piaseczna, a mazurskie gospodarstwa agroturystyczne kręcono w Konstancinie i Bogatkach między Piasecznem a Prażmowem. W tych samych Bogatkach udało się też skręcić na tyle malowniczą i wyjątkową łąkę, że mogła zagrać polanę w Bieszczadach. Dla ekip z Warszawy takie rozwiązanie jest na pewno korzystne nie tylko pod względem logistycznym i finansowym, ale przede wszystkim bezpieczeństwa – w dobie pandemii najlepiej spać we własnym domu.
Doskonałym poparciem tej tezy jest casus Dziewczyn z Dubaju (reż. Maria Sadowska, prod. Ent One Studios). Z powodu koronawirusa produkcja musiała zrezygnować z części zagranicznych zdjęć. Koniec końców niektóre dubajskie obiekty grane są przez lokacje warszawskie. Jesteśmy bardzo ciekawi efektu!

Przyjrzyjmy się przez chwilę serialom, bo wśród nich również nie brakuje interesujących produkcji. W listopadzie w regionie realizowane były zdjęcia do drugiej serii Pisarzy. Serialu na krótko (reż. Paweł Maślona, prod. Kombinat Artystyczny Tonight dla Canal+). Odcinki od 13 do 21 kręcono w Kebabie 24h nad Dworcem Śródmieście, Klubie Łaźnia przy Puławskiej, w Cafe Kulturalnej, w Barze Hanoi przy ulicy Sabały, w Hotelu Marriott, w Instytucie Biotechnologii Przemysłu Rolnego przy Rakowieckiej, Studiu Daylight, na ulicach Kolejowej, Kasprzaka i Emilii Plater, w opuszczonym przedszkolu w Otwocku oraz w willi Emanów w Milanówku.

Pisarze. Serial na krótko, Canal+
Canal+ w województwie mazowieckim miał jeszcze dwa plany filmowe. W starej papierni i w kościele św. Józefa Oblubieńca w Konstancinie-Jeziornie oraz w Warszawie – w mieszkaniu przy Jagiellońskiej oraz w szpitalu przy Działdowskiej zrealizowano część zdjęć do Klangoru (reż. Łukasz Kośmicki, prod. Opus TV).
Jeszcze więcej mazowieckich lokacji zagra w drugim sezonie Kruka (reż. Maciej Pieprzyca, prod. Opus TV). Zobaczymy m.in. starą cegielnię w Gołkowie, hotel Perła Leśna w Nadarzynie, willę przy ulicy Chrobrego, szkołę, Gospodę Zalewajkę w Konstancinie-Jeziornie, starą browarnię w Oborach czy szpital w Tworkach. Romskie osiedle zagrają domy przy ulicy Głównej w Pruszkowie, a domek nad jeziorem – siedziba Polskiego Związku Wędkarskiego w Józefowie. Ekipa Kruka pracowała również w Warszawie. Oprócz prywatnych mieszkań wykorzystano m.in. industrialne klimaty przy ulicy Ziemowita, komendę realizowano na terenie FSO, loft grało Studio Flesz, natomiast klub MMA – Crossfit Mokotów. W serialu pojawią się też domy przy ulicach Wierchów i Planetowej.
Na Mazowsze, podobnie jak drugi sezon Kruka, przeniosła się również produkcja serialu Jana Holoubka pt. Rojst ’97 (prod. Netflix). Zrealizowano tutaj ponad 50 dni zdjęciowych. Kręcono na ulicach Kubickiego, Konopackiej, Okrzei, Rozmarynu, Ostrobramskiej, Grochowskiej, Strzygłowskiej czy w Alei Przyjaciół. W serialu pojawi się też sporo ulic Konstancina. Ponadto zobaczymy tam m.in. Warszawski Uniwersytet Medyczny, starą papiernię, Wilgę, Jadwisin, Hotel Gromada, siedzibę Związku Piłki Nożnej oraz lasy w Białobrzegach i Kampinos.

Sexify, Netflix
Jeszcze więcej, bo aż 77 dni zdjęciowych (głównie w Warszawie) miał inny serial dla Netflixa – Sexify (reż. Piotr Domalewski i Kalina Alabrudzińska, prod. Akson Studio). Bohaterki serialu odwiedzą Szkołę Główną Handlową, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, bazar na Bakalarskiej, Restauracje Zoni, Wilanów i Opasły Tom, Redutę Banku Polskiego czy siłownię Artis Wellness Club. Przy produkcji wykorzystano dachy znanych punktowców, halę i wybudowaną w niej dekorację oraz ulice Nowy Świat, Polna, Czerniakowska, Klimczaka czy Aleję Szucha.
W listopadzie rozpoczęły się zdjęcia do nowego serialu TVN pt. Tajemnica zawodowa (reż. Marek Lechki). W serialu dominują wnętrza, które były realizowane w obiektach na Mokotowie, w Wilanowie, Śródmieściu, Aninie i Międzylesiu. Wśród charakterystycznych lokacji w produkcji możemy zobaczyć Centrum Bankowo-Finansowe Nowy Świat, Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus przy ulicy Lindleya, Halę Koszyki czy Ogród Botaniczny w Powsinie. Grają tu też ulice Senatorska, Smulikowskiego, 3 Maja oraz ulice Konstancina.
Wspomnieć należy jeszcze 2 produkcje TVN – Nieobecnych (reż. Bartosz Konopka), którzy byli realizowani w całości w województwie mazowieckim, w większości w Warszawie, Górze Kalwarii, Serocku i nad jeziorem w Słopsku oraz Królestwo kobiet (reż. Maciej Bochniak i Michał Gazda). Klinikę i przychodnię gra Adgar Plaza, areszt śledczy i komisariat – Fort Wola, galerię – Centrum Olimpijskie, piaskarnię – Wał Zawadowski, firmę ubezpieczeniową – Pałac Kultury. Ponadto w serialu pojawiają się działki nad Jeziorkiem Czerniakowskim, Osiedle Constans i ulice w Konstancinie, rynek w Warce, most nad Pilicą, hotel w Ołtarzewie, westernowe miasteczko w Runowie czy podwarszawskie wsie i miasteczka – Sękocin, Serock, Moczydłów, Wólka Załęska.
W zestawieniu planów filmowych 2020 realizowanych w Warszawie nie może zabraknąć serii Portrety wojenne: kobiety (reż. Julia Rogowska, Aneta Popiel-Machnicka, Daria Woszek, Krzysztof Rzączyński, Jędras Bączyk, prod. Shipsboy) kręconej w dwóch halach – Studiu Las i Studiu TV JJW oraz Warszawianki, nowej produkcji HBO w reżyserii Jacka Borcucha.

Chłopi, BreakThru Films
Ciekawe rozwiązanie, szczególnie w czasach zarazy, reprezentują 2 filmy, które w większości realizowane były w halach zdjęciowych. Mowa o Wszyscy moi przyjaciele nie żyją (prod. Aurum Film dla Netflixa) i Chłopi (prod. Chłopi). W przypadku tego pierwszego takie rozwiązanie wymusił scenariusz, w przypadku drugiego zaś pozwoliła technika realizacji.
Zewnętrze domu, w którym rozgrywa się akcja filmu Jana Belcla, zostało skręcone przy użyciu prawdziwej lokacji, domu, który znajduje się w miejscowości Henryków-Urocze. Wnętrze (wraz z fragmentem elewacji i ogrodu) w ciągu półtora miesiąca budowane było w jednej z większych hal ATM-u.
Chłopi w reżyserii Doroty Kobieli to nowa adaptacja Władysława Reymonta. Film, podobnie jak wcześniejsza produkcja BreakThru Films – Twój Vincent, został w pierwszej kolejności nakręcony jako film fabularny, następnie zostanie namalowany, klatka po klatce, w oparciu o styl i malarstwo młodopolskie. Szykuje się prawdziwa uczta i dla wielbicieli literatury i malarstwa! Wróćmy jednak do zdjęć. Większość powstała w hali zdjęciowej Transcolor w podwarszawskich Szeligach. Plenery kręcono w podwarszawskich wsiach – w Słomczynie (kościół św. Zygmunta), Cieciszewie (sad), Wieliszewie, Skrzeszewie i Szeligach (pola).

Dorota Kobiela na planie Chłopów
Jako mazowiecką komisje filmową oczywiście cieszy nas fakt, że w ciężkich czasach filmowcy byli odważni i zdyscyplinowali i udało im się zrealizować aż tyle planów filmowych. A nawet więcej, bo przecież nie o wszystkich jesteśmy w stanie napisać. Odczuwamy oczywiście cichą satysfakcję, że mazowieckie lokacje nie tylko grały siebie, ale wyszły naprzeciw oczekiwaniom filmowców i zagrały miejsca jeszcze bardziej odległe pod względem czasu i przestrzeni niż zazwyczaj. Sami nie możemy doczekać się efektów końcowych!
partnerzy serwisu
loga Unii Europejskiej